Autor Wątek: Historia - ujęcie subiektywne  (Przeczytany 23887 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Techminator

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 879
    • Zobacz profil
Historia - ujęcie subiektywne
« dnia: Maj 01, 2012, 18:28:46 »
Nie wszystko to, co tu poniżej napisałem, musi odpowiadać rzeczywistości. Czas zaciera ślady i niektórych faktów nie pamiętam tak, jakbym chciał pamiętać. Prostujcie więc te fakty, które mogą wyglądać inaczej.

Obecna ekipa sopów PolChatu jest taką, jaką jest, to każdy widzi i lepszą już nie będzie: ekipą ignorantów wspierającą się nawzajem w swoim ignoranctwie. Skąd się tacy wzięli? Po kolei.
Nie zawsze sopami zostawali ci, którzy zostać powinni. Ale na początku właśnie byli ci, którzy być powinni: duet yes2mike i rat wspierani przez Dziką, f i kida (narzuconego odgórnie przez właściciela portal o2, wtedy to właśnie kid się pojawił jako sop jako przedstawiciel KidProtection). Po jakimś czasie do ekipy po rezygnacji rata dołączyli TrumpeT i Ikari oraz smok i myk. I była to najlepsza pod względem znawstwa tematu (programiści pełną gębą) ekipa. Kto się orientuje to wie, że TrumpeT wiele krwi napsuł adminom PolChatu poprzez zakładanie fałszywych pokoi i kradzież nicków.
Polfan za czasów wczesnego Polchatu był serwisem fanów PolChatu, sam PolChat nie miał swego forum, forum było na polfanie. Polfan prowadzili sympatycy PolChatu i jako taki był serwisem niezależnym od PolChatu. Był kopalnią wiedzy o PolChacie. Dziś jest niestety częścią PolChatu, co mu nie służy i nie tak powinno być.
PolChat został odsprzedany firmie LiveChat, gdyż o2 jakoś nie miało pomysłu na chat, zresztą samo rozwijało swoje środowisko chatowe i PolChat był mu nie po drodze.
Za czasów LiveChatu diametralnie zmieniła się strona serwisu oraz pojawiło się oficjalne forum PolChatu (obok polfanu, który działał niezależnie)(jeżeli mylę się w tym momencie, to proszę mnie sprostować). Niestety, nie zawsze to, co nowe, jest lepsze. Ostrzegał o tym smok, że strona nie jest należycie zabezpieczona przed atakami botów. Proponował swoje rozwiązanie w tej kwestii. Nie słuchano smoka i sprawy potoczyły się tak, jak się potoczyły: bot skutecznie rozłozył stronę chata. Pozostał tylko sam chat (zresztą nie tylko smoka nie słuchano, sopy byli w siedzibie LiveChata w sprawie przyszłości serwisu, o tym wie najlepiej Ikari i odsyłam do jego bloga). I tu się pojawia devvil jako zbawca PolChatu, zbawca ze strony LiveChatu. To, co proponuje, jest tym samym, co proponowali sopy, ale w innej oprawie. Rusza vortal społecznościowy razem z forum i chatem. Do grona sopów dołącza fekal (feki) dzięki kłótniom z devvilem o wizję PolChatu. Stara gwardia sopów rezygnuje i odchodzi, na końcu i sam yes2mike. Młode wilki przejmują władzę i obiecują cuda Co się zmieniło? Wreszcie rusza wersja 3 chata. Mamy ją w tej chwili. Do grona sopów dołącza TheDoctor, sahem (za co, nie wiem), 29 (miszczu za wynajdowanie luk w zabezpieczeniach i kodzie serwisu (narobił sporo zamieszania dając sobie uprawnienia sopa i usuwając innych z tej funkcji)), dołącza f, potem nie wiadomo kiedy EvilRaven (i nie wiem w sumie, czym zbajerował devvila), Martin (za rzekomy wkład w rozwój serwisu) i po odejściu f - vectra, jako ta, która ma pod opieką pokoje erotyczne ( jako że obsada sopów jest czasami za młoda, by w takowych przesiadywać).
Dzisiaj z tego składu pozostali: feki, EvilRaven, Martin i vectra. Ma powrócić devvil jako ten, który ma uprawnienia do obsługi serwera. Sami odeszli sahem i 29 (szacun panowie za to).
Dziś Polchat jest własnością serwisu GG. Obsada sopów jat taka, jaka jest. Nie odpowiada za nic.
Jak to jest, że serwis przez gamoństwo/głupotę sopa traci jeden ze swoich składowych? Mam na myśli forum serwisu. Jakie ono było, takie było. Ułomne, bo poprzez wielokrotne migracje z serwera na serwer sama strona, jak i forum lekko zaniemogły. Przestały działać niektóre funkcje strony, jak i forum. Ale nie usprawiedliwia to w żaden sposób sopa, który doprowadza do jego przejęcia i wykasowania zawartości. Część historii serwisu poszła zwyczajnie w druty, jak to się obiegowo mówi. I co się dzieje dalej? Administracja PolChatu w osobach sopów idzie w zaparte i atakuje tych userów, którzy domagają się ujawnienia faktów dotyczących upadku forum. Uciszają wszystkie głosy krytyki pod swoim adresem. Żaden z nich, ŻADEN nie przyznaje się do winy, dopiero pod naciskiem userów Martin wydaje z siebie pisk myszy i pisze na forum na polfanie swoje wyjaśnienia. Nadal bez wyraźnego wskazania winnego. Bo przecież winnego NIE MA, a jeśli już, to jest nim karola i baker jako sprawcy upadku forum. Czy jakaś kara spotyka tego sopa, który dał hasło do nicka Borowianin nie sprawdzając tego, czy prosi o nie sam Borowianin? ŻADNA! Nie dość, że nikt nie został ukarany, to karą zostali obłożeni ci, którzy się takiej domagali. Bezczelność sopów w tej sprawie nie zna granic. W cywilizowanym serwisie taka osoba, która doprowadza do przejęcia przez obcego składowej serwisu nie miałaby już co tam robić, z miejsca zostałaby pozbawiona wszelkich funkcji bez prawa powrotu do nich.
Ale nie na PolChacie. Tu się chroni dupę nieudacznika.
Nie mam żadnego poważania dla administracji PolChatu, przykładowo dali dupy i próbowali to ukryć. Nie mają jednej cechy: nie potrafią sami przyznać się do błędu, prawdę trzeba to od nich wyrywać wszelkimi sposobami.
Evil jest po 'szkole' TheDoctora. Doc ma tę cechę, że w dyskusji musi mieć raćję nawet wtedy, kiedy jej nie ma. Ostatnie słowo musi należeć do niego. Tak też postępuje feki i evil. Nigdy nie przyznać się do błędu, sprawę zaciemniać i mataczyć, jak się da. A dążących do ukazania faktów pognębić i uznać za trolli.
Jak długo będzie ta obsada sopów, tak długo będziemy się im sprzeciwiać.
« Ostatnia zmiana: Maj 01, 2012, 22:09:17 wysłana przez Techminator »
Hasta la vista, baby!

r00t

  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 21
  • Płeć: Mężczyzna
  • born to serve
    • Zobacz profil
Odp: Historia - ujęcie subiektywne
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 01, 2012, 21:43:17 »
Masz rację techu, w pełni się z tym co napisałeś zgadzam.
Dowodów na nieudolność SOP-ów był wiele, szczególnie przez ostatnie 3 miesiące:
  • Oddanie uprawnień administratora forum poprzez EvilRavena obym użytkownikom
  • Wielokrotne sbany nie tylko dla nas dwóch, ale też dla innych osób chcących się dowiedzieć co się stało
  • Usuwanie nicków i pewnego pokoju bez powodu
  • Znikające tematy na forum
  • Ostrzeżenia na forum dawane bez powodu, a raczej za przekazywanie własnego zdania na temat zarządu PolChatu
  • Ignorowanie próśb użytkowników i przedstawianych przez nich dowodów
  • Tuszowanie własnych błędów, brak przyznania się do winy spoczywającej na SOP-ach
  • Brak wiedzy na temat zarządzania serwerem, i jeszcze wiele innych których nie chce mi się wymieniać
Ekipa SOP tutaj się nie odezwie, nie napiszę ani słowem ponieważ to nie jest ich własne podwórko, nie będzie tu cenzurowania i banowania użytkowników po ich myśli. Unikają tematu istnienia tego blogu & forum jak ognia, za każdy link do niego karzą sbanem, jakby treści tu znajdujące się nie były zgodne z regulaminem czatu czy prawem RP.
Podsumowując: zachowują się jak ignoranci do których nie dociera słowo krytyki od nikogo, a nawet nader często jak dzieci w piaskownicy, które myślą iż ktoś chce im zabrać najpierw grabki, następnie piaskownice, a na sam koniec podwórko.
Czekam cierpliwie przez miesiąc na jakikolwiek komentarz tutaj ze strony ekipy SOP, ale doczekać się nie mogę.
EvilRaven? Feki? Martin? Może jakaś riposta, czy nadal obawiacie się krytyki?
« Ostatnia zmiana: Maj 01, 2012, 21:56:22 wysłana przez r00t »

Techminator

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 879
    • Zobacz profil
Odp: Historia - ujęcie subiektywne
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 01, 2012, 22:36:27 »
Nigdy nie sądziłem, że stanę się przeciwnikiem obecnej administracji chata. Starałem się być po jej stronie, ale do pewnego momentu. Moje stosunki z sopami były w miarę dobre, sam nawet piastowałem funkcję halfopa w pokoju polchat. Ale nie do wszystkich tajemnic miałem dostęp. Mimo wszystko było to dla mnie środowisko obce. Przypatrywałem się uważnie przeciwnikom sopów (my nie jesteśmy wcale pierwszymi ich antagonistami) i analizowałem ich postępowanie. Im z grubsza chodziło o to samo, o co nam teraz. Aż nadszedł dzień, w którym cała administracja (oprócz devvila) oddała swe funkcje (pozbawiono też opieki operatorskiej pokój polchat) w akcie protestu przeciwko fali krytyki, która się przewinęła przez polchatowskie forum. Byłem tym lekko zdziwiony i zniesmaczony. Funkcje oddali ci wszyscy, którym devvil zaufał, że będą mu pomagali w prowadzeniu serwisu, a oni mu wycięli taki marny numer. Zupełna dziecinada. No i dostało im się za to od 'opozycji'. Co ciekawsze, sytuacja na chatach nie była aż tak tragiczna pod względem bezpieczeństwa. Okazało się, że społeczność polchatu stanęła na wysokości zadania i nie potrzebowała sopów do tego, by chatować. Sytuacja dla byłych już sopów powoli stawała się nieciekawa. Nie bardzo wiedzieli, jak z niej z honorem wybrnąć (opis tego, co się działo, był na 'starym' forum, tym wyczyszczonym/utraconym). Nad 'banitami' zlitował się sam devvil (a nawet w końcu się na nich zdenerwował) i przywrócił im poprzednie funkcje (ja sam odmówiłem powrotu na funkcję halfopa pokoju polchat, jako jedyny). Obsada sopów wróciła i swą porażkę rychło obróciła w sukces. To było tak niesmaczne i żałosne... Od tej pory nie mam do nich żadnego szacunku. Można rzec, że przejrzałem na oczy.
Hasta la vista, baby!

Techminator

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 879
    • Zobacz profil
Odp: Historia - ujęcie subiektywne
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 02, 2012, 00:18:55 »
A tak będąc w temacie administracji przypomniał mi się niedawny incydent z EvilRavenem.
Kod: (log z pogawędki) [Zaznacz]
[22:23:29] ** toffiq zmienia temat na: Ogólny Regulamin:
1. http://www.mroooook.cba.pl/regu.shtml
[22:23:46] tuzim: na alledrogo widzialem jeszcze taki sam, z upalonym jednym portem lan
[22:23:51] tuzim: ale reszta dzialala dobrze
[22:24:56] lovekocham jest away
[22:26:59] 4eM: to pokój pogawędka, nie polchat
[22:27:32] toffiq: jak i całego polchatu.             
[22:27:52] 4eM: wszedzie klony?
[22:28:15] toffiq: tam gdzie pozwolono ;]
[22:28:41] 4eM: rany, tak sie zapatrzyliście w evila, że sami zostaliście jego klonami
[22:31:00] toffiq: Major, Ty to masz evilofobie?:>
[22:31:54] 4eM: nie, obserwuję tylko, co się dzieje
[22:32:13] 4eM: blokowanie nicków, likwidowanie niewygodnych pokoi
[22:32:53] 4eM: ale przed jednym evil się nie uchroni - przed zczytaniem jego hasła na nick
[22:33:57] toffiq: nie wnikam, wole bys postronny ;]
[22:35:48] 4eM: ta, robiąc kolejny klon pokoju polchat
[22:41:08] ** przychodzi EvilRaven...
[22:41:09] lovekocham: Pan Mhroku i Zua, czyli EvilRaven przyszedł "TYPE=PICT;ALT=zeby" 
[22:41:12] EvilRaven: Majior
[22:41:12] EvilRaven: *Major
[22:41:14] EvilRaven: spróbuj
[22:41:19] EvilRaven: ;)
[22:42:15] 4eM: ha! mogłem sie spodziewać, ze zawoła swego miszcza
[22:43:14] EvilRaven: powiem krótko
[22:43:23] EvilRaven: coraz mniej
[22:43:40] EvilRaven: chcę widzieć Ciebie na Polchacie. Coraz BARDZIEJ działasz mi na nerwy.
[22:43:52] 4eM: no to jednak działa:)
[22:44:02] EvilRaven: i coraz BLIŻEJ jest dzień kiedy przestanę Ciebie tutaj tolerować
[22:44:07] EvilRaven: radzę Ci - zapamiętaj to.
[22:44:10] 4eM: primo: to nie jest twój prywatny chat
[22:44:22] EvilRaven: miłego dnia, żegnam. A swoje wywody
[22:44:28] EvilRaven: zachowaj dla osób dorównujących Tobie
[22:44:33] EvilRaven: yntelydżencją ;]
[22:44:37] ** wychodzi EvilRaven... (.)
[22:44:48] 4eM: kupił polchat?
[22:45:55] 4eM: hm, zablokuje zakres neostrady?
[22:47:15] lovekocham wróciła "TYPE=PICT;ALT=onadance" 
[22:51:34] Anabell_pl: Dobranoc:) "TYPE=PICT;ALT=papa" 
[22:51:40] ** wychodzi Anabell_pl...
[22:52:14] tuzim: az zrobilem printscreena
[22:52:29] tuzim: chyba czas wykupic domene
[22:52:34] tuzim: antievil
[22:52:37] tuzim: .pe el
[22:52:40] tuzim: ;)
[22:53:09] 4eM: no, kopiuję na wypadek nie zapisania loga, co ostatnio sie zdarza

Dobre :)
Evil jest ignorantem w dziedzinie sieci komputerowych (nie musi być znawcą) i wyraźnie przestraszył się tego, że odczytam jego hasło na nicka (on się tego bardzo boi, ma jakąś obsesję na ten temat). Jest jednak jeden kłopot: abym mógł to zrobić, musiałbym być w JEGO sieci.
No i te jego groźby... Zupełnie bez pokrycia. I ta pogarda dla innych użytkowników...
Zastanawiające.
« Ostatnia zmiana: Maj 04, 2012, 22:51:04 wysłana przez r00t »
Hasta la vista, baby!

r00t

  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 21
  • Płeć: Mężczyzna
  • born to serve
    • Zobacz profil
Odp: Historia - ujęcie subiektywne
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 02, 2012, 00:43:52 »
Takich perełek pamiętam więcej, ale wszystkiego nie zapisuję. Tego incydentu też pewnie nikt z administracji nie skomentuje, bo po co? Pewnie znalazło by się jakieś wytłumaczenie, przeinaczenie czy kolejne mataczenie. Czas pokaże...

TonyBlair

  • Troll
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 46
    • Zobacz profil
Odp: Historia - ujęcie subiektywne
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 04, 2012, 11:00:43 »
"Evil jest ignorantem w dziedzinie sieci komputerowych (nie musi być znawcą) i wyraźnie przestraszył się tego, że odczytam jego hasło na nicka (on się tego bardzo boi, ma jakąś obsesję na ten temat). Jest jednak jeden kłopot: abym mógł to zrobić, musiałbym być w JEGO sieci."
A ja pamiętam jak Tuzimek straszył fekiego ze mu sie włamie i wykradnie jego hasło bo feki to taki ciul co sie nie zna. Ale jak tłumaczył tuzimkowi ze musi byc w jego sieci to ten nie słuchał. Nic tylko "wiesz co to jest sniffing?". Jak jakis dzieciak który sie naczytał za dużo poradników do hakerowania.

Co do wątku i ujecia subiektywnego - wiekszość to brednie i aż szkoda czasu na prostowanie tego. Jak pamięć zawodzi to lepiej nie pisac bzdur niz się ośmieszać co ?

Techminator

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 879
    • Zobacz profil
Odp: Historia - ujęcie subiektywne
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 04, 2012, 18:20:38 »
Ale możesz to wyprostować, co? Potrzebne kowadełko? Młotek?
Hasta la vista, baby!

TonyBlair

  • Troll
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 46
    • Zobacz profil
Odp: Historia - ujęcie subiektywne
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 05, 2012, 07:33:22 »
A po co? Skoro tak bardzo ci sie podobał duet y2m i rat, którzy to doprowadzili polchat do totalnego upadku (kilka miesięcy był off z tego co pamiętam) to po co? Ty masz problem personalny, nie marytoryczny.

Techminator

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 879
    • Zobacz profil
Odp: Historia - ujęcie subiektywne
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 05, 2012, 12:21:15 »
Wydaje się, ze nie masz nic w tym temacie do powiedzenia. Zresztą, nie taka jest twoja rola tutaj: masz judzić, prowokować. I robisz to.
Hasta la vista, baby!

TonyBlair

  • Troll
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 46
    • Zobacz profil
Odp: Historia - ujęcie subiektywne
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 05, 2012, 16:37:05 »
No no no, jak zwykle wszechpoteżny Major wie najlepiej co kto ma robić! Szkoda tylko, ze swoich dyrdymałów wypisanych w tym temacie nie chciało ci sie zweryfikować chociażby z forum polfanu.