Autor Wątek: Inteligentny zegar - ujęcie subiektywne  (Przeczytany 9567 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

antysop

  • Administrator
  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 93
    • Zobacz profil
    • antysop
Inteligentny zegar - ujęcie subiektywne
« dnia: Maj 26, 2020, 20:39:05 »
Jestem zwolennikiem inteligentnego domu. Zaczęło się to od kupna we Włoszech w ichniej sieci sklepów ze sprzętem rtv i agd MediaWorld (u nas to chyba MediaMarkt) małego głośnika Google Home Mini (19.99€). Było też stanowisko dla testowania zestawów inteligentnych głośników i ekranów Google. Przy nim był identyczny głośnik, ale w cenie 34.49€.. To już jednak druga generacja pod nową nazwą Google Nest Mini. Głośniki te funkcjonują w aplikacji Google Home. Ich funkcje są rozmaite, są sterowane głosowo poprzez Google Assistant. Potem jeszcze dokupiłem ekran inteligentny Google Nest Home Hub. I nawet początkowo można było wydawać polecenia w języku polskim. Fajna rzecz.
Jakiś czas potem dokupiłem jeszcze głośnik Google Home.
To tylko elementy audiowizualne.
Dokupiłem jeszcze inteligentne żarówki, gniazdka, przełączniki, oprawki. Wszystkie te elementy są włączone w sieć Wi-Fi i sterowane głosowo, steruje nimi aplikacja Google Home. Można ustawiać czasy włączania/wyłączania poszczególnych elementów.
Całkiem niedawno dokupiłem inteligentną lampę nocną Xiaomi Beside 2 sterowaną głosowo poprzez Google Home oraz Mi Home (aplikację Xiaomi). Ustawienia takiej lampki dają szeroką gamę możliwości jej działania.
Wszystkie te urządzenia łatwo zaprogramować i włączyć w sieć. Ale do czasu. W Internecie wypatrzyłem inteligentny zegar Xiaomi xiaoai Smart Voice Broadcast Clock. Dostępny niestety tylko w Chinach w sklepie Aliexpress. W sklepie Xiaomi go nie ma. Najpierw zapoznałem się z instrukcją jego obsługi, poczytałem o nim trochę. Ustawienie tego zegara wydawało się bułką z masłem. Zamówiłem go w Aliexpress. Czekałem na dostawę około dwóch miesięcy. I wreszcie go dostałem.
Rozpakowałem go, niestety wtyczkę ma typowo chińską. Nic to, mam przejściówkę. Włączyłem go do sieci energetycznej. Zadziałał. Czas wskazywany przez zegar/budzik od lokalnego różnił się o 6 godzin. Konfigurowanie zegara tylko poprzez aplikację, jej kod QR w instrukcji całkowicie napisanej po chińsku. Ta aplikacja to Mi Home. No to łatwe, aplikacja go znajdzie i połączy w sieć z innymi urządzeniami.
Nie znalazła. Ooops!
Dobra, to musi być łatwe. Poczytałem o ustawieniach tego zegara w necie: jakoś ten zegar w aplikacji autorów się znalazł. Jak? I zacząłem kombinować z ustawieniami Mi Home. Zmieniłem kraj na Francję. W opcjach przybył sklep, zegar nadal nie był widoczny. Czyżbym miał taki estetyczny przycisk do papieru? Niemożliwe!
To MUSI działać.
Odłożyłem poszukiwanie rozwiązania problemu na dzień.
Dziś się za ten zegar zabrałem od nowa. W aplikacji Mi Home zmieniłem ustawienia kraju na... Chiny. Zaryzykowałem, bo cóż mi pozostało? Musiałem się zalogować od nowa. Trochę krzaczków chińskich się pokazało, znikła lampka nocna Beside 2, włączyłem wyszukiwanie sprzętu i... pojawił się zegar!! BINGO!! Nareszcie.
Dodałem go do domu, podłączyłem pod Wi-Fi, aktualizacja zegara nie od razu zaskoczyła, ale w końcu się zaktualizował. Pokazało się menu zegara oraz jego ustawienia. Nadal jednak różnica czasu to 6 godzin. I co gorsza, wyświetlacz się wygasił. Już wiedziałem, co robić w takim wypadku: reset urządzenia. Poszło gładko: zegar się odpalił z aktualną godziną. Sukces!
Dołączyłem potem lampę Beside 2. Jedna uwaga: zegar jest niewidoczny dla Google Home. Ale może mi się uda go podłączyć. No i jeszcze nie opanowałem sterowania głosem. Cóż, to przede mną.
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2020, 12:33:42 wysłana przez antysop »