Autor Wątek: Mikołaj Trzaska  (Przeczytany 2545 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Techminator

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 708
    • Zobacz profil
Mikołaj Trzaska
« dnia: Sierpień 17, 2022, 16:15:21 »
Mikołaj Trzaska

Malá Pardubická Vol. 4? jest częścią większego cyklu wydawniczego prezentującego nagrania międzynarodowego kwartetu improwizatorów. Seria ukazuje się na różnych nośnikach, a ta akurat odsłona wydana została na płycie kompaktowej i jest najobszerniejszą z całego zestawu, bo trwającą ponad godzinę (należy dodać, że każda z części zawiera inny materiał).

Kwartet tworzą muzycy o pozycji ugruntowanej i popartej wieloletnią aktywnością na scenie muzyki improwizowanej.  W tym konkretnym zestawieniu po raz pierwszy udokumentowali swoją działalność sesją nagraniowej, która miała miejsce w listopadzie 2021 roku w Divadlo 29 w Pardubicach. Nie jest tajemnicą, że z tego rodzaju spontanicznych spotkań mogą wyniknąć rzeczy rozmaite, niekoniecznie zachwycające. Do odsłuchy krążka podchodziłem więc ostrożnie, może nawet zbyt ostrożnie. Jak się okazuje - niepotrzebnie.

Z pozoru tego rodzaju kwartetów jest na pęczki, jednak tym razem Trzaskę, Vrbę, Tokara i Pandiego w studiu połączyła wyjątkowa chemia. Tworząc w zupełnie  swobodny sposób, jednocześnie działali w pełnym porozumieniu. Trudno powiedzieć co stało się ubiegłej jesieni w Pardubicach, ale intuicja, inwencja i bystrość reakcji na muzyczną akcję wyjątkowo dopisywała całej czwórce. Najmocniej zaskoczył mnie chyba Mikołaj Trzaska, którego język artystycznej wypowiedzi w ostatnim czasie zaczął ewoluować w interesującym kierunku (co zaobserwowałem także podczas jednego z ubiegłorocznych koncertów z innym składem). Partie saksofonu świetnie uzupełniają się z głosem trąbki Vrby, często rozbiegając się w trudnych do przewidzenia kierunkach. Mark Tokar znakomicie operuje nastrojami, korzystając z rozmaitych technik gry. Ukraiński kontrabasista po mistrzowsku porusza się pomiędzy wściekłymi szarpnięciami strun, a dźwiękowymi plamami służącymi budowaniu przestrzeni. Szczególnie przekonująco wypada gdy pozostaje w bliskim dystansie z elektroniką obsługiwaną przez Vrbę. Znany z intensywnej gry Balazs Pandi tym razem wyjątkowo wiele przestrzeni pozostawił partnerom, skupiając się raczej na tworzeniu nieregularnych faktur, niż pruciu z całą dostępną mocą, niczym strzelec ckm-u. Każdy z artystów dysponując całym arsenałem środków stosuje je z wyczuciem i uwagą, nie tracąc przy tym nic na spontaniczności.

Notka ta może wydawać się mało konkretna i prawdę napisawszy - gdyby ktoś zapytał mnie w czym tkwi siła albumu  Malá Pardubická Vol. 4? - chyba nie potrafiłbym udzielić zwięzłej odpowiedzi. Jednak jest w tych dźwiękach jest coś wyjątkowego, coś co wyróżnia ów krążek nawet na tle niemałego przecież dorobku tej czwórki muzyków. Mam wrażenie, że powstała płyta będąca jedną z najmocniejszych pozycji w dyskografii każdego z nich.

Rafał Zbrzeski (Radio Kraków)

https://sklep.gusstaff.com/trzaska-vrba-tokar-pandi-mala-pardubicka-vol-4.html

When The Bird Is Singing
Short As A Beaver
Shkorboot
Freshly Born
In Case Of Fear
Preludium To Chaos
Easier Live
Predator Sparrow
Smoked Hot
Heavy Moth
Welcome To The Cave
Human Shadow
Kotva Tova
Dark Lake
North Harvest

Mikołaj Trzaska - saxophone
Petr Vrba - trumpet &  nics
Mark Tokar - double bass
Balazs Pandi - drums
Graphic design by Klára Zahrádková

https://www.youtube.com/watch?v=B5GxG003pXc
Hasta la vista, baby!