Co dzień, to masz inny nastrój.
Nikt się Tobą nie wysługuje, sama biegasz po pokojach i szukasz poparcia do tego, co Ci się wydaje i co piszesz. Ty sama toczysz jakąś walkę z malinową, zupełnie bezsensowną.
Nie kazałem Ci zadawać pytań malinowej, tylko zasugerowałem. Zadałaś je, padła odpowiedź, w sumie potwierdzająca to, czego się domyślałem - na chacie każdy może mieć wszystko to, czego zapragnie, to tylko kwestia weryfikacji, czy rzeczywiście to ma.
Pokój potter? Sprawa zamknięta i niech tak pozostanie. Taki obrót sprawy zupełnie mnie satysfakcjonuje.
Pewnie znowu zaskoczysz zmianą nastroju