Autor Wątek: MIECZYSŁAW KOSZ - DEBIUT. JAZZ JAMBOREE '67+'68 (2024)  (Przeczytany 445 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Techminator

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 923
    • Zobacz profil
MIECZYSŁAW KOSZ - DEBIUT. JAZZ JAMBOREE '67+'68 (2024)
« dnia: Grudnia 19, 2024, 00:10:53 »
MIECZYSŁAW KOSZ - DEBIUT. JAZZ JAMBOREE '67+'68 (2024)

Postać Mieczysława Kosza, niewidomego pianisty, który miał szansę zaistnieć na scenie jazzowej na przestrzeni zaledwie kilku lat, wciąż przyciąga uwagę słuchaczy i muzyków. Jego koncerty pamiętają już tylko najstarsi, płyt jak dotąd ukazało się niewiele, zatem każde wydawnictwo z materiałem nieznanym bądź zapomnianym, staje się wydarzeniem.

I jest nim z pewnością nowy album Polskiego Radia z zapisem dwu występów pianisty, zarejestrowanych w Sali Kameralnej (1967) i Sali Koncertowej (1968) Filharmonii Narodowej w ramach festiwali Jazz Jamboree.

Kosz grał standardy (Israel, Summertime, Yesterdays), parafrazę chopinowskiego Preludium c-moll oraz trzy kompozycje własne (Złudzenie, Sygnały, Wspomnienie, Bajka). Nie krył wówczas fascynacji stylem i poetyką Billa Evansa, co znajdowało wyraz m.in. w narracji, sposobie prowadzenia frazy, harmonii i może przede wszystkim w jakości dźwięku. Głównie w standardach, które w tamtych latach stanowiły dla każdego pianisty jazzowego repertuar obowiązkowy.

Ale równie intrygujące i dla wielu słuchaczy najciekawsze są kompozycje Kosza, w których daje upust swojej wyobraźni i swoim emocjom. Rozpięte niekiedy na szerokim łuku, zwiastowały kierunek, w jakim mógł podążyć w przyszłości. Potwierdzają to słowa pianisty, przytoczone w opisie płyty: "Lubię utwory o charakterze monumentalnym. Takie utwory, z dużym zróżnicowaniem dynamicznym i bogactwem środków artykulacyjnych chciałbym komponować w przyszłości".

Los nie pozwolił mu zrealizować tych planów, ale sam kierunek, w którym podążał, a który możemy dziś kojarzyć choćby ze szkołą późnego Ahmada Jamala, zaowocował w twórczości następnego pokolenia polskich pianistów jazzowych. Ten album powinien znaleźć się na półkach wielu słuchaczy, niekoniecznie znawców jazzu.

..::TRACK-LIST::..

Nagrano w Sali Kameralnej Filharmonii Narodowej w Warszawie 13. października 1967 roku
1. Israel (John Carisi)
2. Preludium c-moll op. 28 (Fryderyk Chopin)
3. Złudzenie (Mieczysław Kosz)
4. Summertime (George Gershwin, Ira Gershwin)

Nagrano w Sali Koncertowej Filharmonii Narodowej w Warszawie 19. października 1968 roku.
5. Sygnały (Mieczysław Kosz)
6. Wspomnienie (Mieczysław Kosz)
7. Yesterdays (Jerome Kern, Otto Harbach)
8. Bajka (Mieczysław Kosz)

..::OBSADA::..

Mieczysław Kosz - fortepian
Janusz Kozłowski - kontrabas
Sergiusz Perkowski - perkusja

https://www.youtube.com/watch?v=7I4AvCjGCjE[/i]]https://www.youtube.com/watch?v=7I4AvCjGCjE
Hasta la vista, baby!